Rok 2013, pomimo wszelkich swoich cieni i blasków, w moim odczuciu był dobry – pojawiło się trochę tłumaczeń z zagranicy, wybrałam się wreszcie na długo oczekiwane szkolenie dla tłumaczy i… jesteście nadal ze mną i często odwiedzacie moją stronę. Czegóż można chcieć więcej? 🙂
Ostatnio popełniłam tekst dotyczący języka rosyjskiego, który został opublikowany na bardzo sympatycznym blogu dotyczącym nauki języków obcych. Serdecznie zachęcam do lektury.
Mamy wyniki konkursu! Propozycji było sporo, aż ciężko było wybrać 🙂
Niedawno był Dzień Niepodległości Ukrainy, odwiedziny mojego kolegi z Kijowa, który przyjechał do Krakowa i przywiózł ze sobą parę fajnych pamiątek, więc to doskonała okazja na mały konkurs;)
Dzisiaj mam dla Was niespodziankę – pierwszy wpis gościnny na mojej stronie. Autorką tekstu jest Marta – Polka wychowana na Islandii. Jak to jest być tłumaczem języka islandzkiego w Polsce i co jest najciekawsze w takiej pracy? O tym dowiecie się podczas lektury.