Jako że w swoim życiu do tej pory spotkałam większość ludzi, którzy raczej lubią śpiewać lub po prostu im się to mimowolnie zdarza (to z talentem nie ma nic wspólnego – sama wiem po sobie), szkoda by było nie wykorzystać tego przyzwyczajenia do nauki języków obcych. Zwłaszcza że taka czynność wzbudza raczej pozytywne skojarzenia i nie ma nic wspólnego z usilnym wkuwaniem nowych słówek.
.
Jakie piosenki najlepiej wybierać (przynajmniej na początek)? Te, w których pozostawiono oryginalną ścieżkę dźwiękową wraz z partiami śpiewanymi przez wokalistę, a tekst piosenki umieszczono w formie napisów. Dobrze sprawdzają się utwory najbardziej znane – nawet jeśli początkowo będziemy mieli problemy z odczytaniem tekstu, znajoma melodia i rytm w końcu zrobią swoje. Przykładem takiej piosenki może być „Катюша” (to imię głównej bohaterki, zdrobniała forma od „Екатерина” czyli Katarzyna).
.
.
Jeżeli przy okazji chcemy nauczyć się nowych piosenek, warto sięgać po te, których tekst jest w miarę łatwy w odbiorze, tempo nie za szybkie, a sposób artykulacji dość wyraźny. Dodatkową pomocą w tym przypadku będzie kolorowe zaznaczenie napisów, w którym miejscu utworu się znajdujemy – jako przykład posłuży piosenka „Навсегда”.
.
.
Kolejny etap to „prawdziwe karaoke”, a więc jesteśmy już na tyle pewni naszej pamięci i umiejętności językowych, że śpiewamy bez podpowiedzi, jak np. w piosence „Спектакль Окончен”.
.
.
I na koniec propozycja dla tych, którzy lubią wszelkiego rodzaju gry językowe, a przy okazji chcą się dobrze bawić – „Despacito” w wersji… sami zobaczcie (jedno jest pewne – poćwiczycie czytanie rosyjskiego alfabetu) 😛
.
.
Która wersja Wam się najbardziej podoba?
.