Etymologia słowa „tłumacz”

„Polski wyraz tłumacz, podobnie jak niemiecki Dolmetcher, wywodzi się od słowa talami, które oznacza mówiącego, a przekładać, tłumaczyć znaczy przede wszystkim objaśniać, rosyjskie pierewodit’ (tłumaczyć) znaczy dosłownie przeprawiać, tyle co niemieckie überführen (demaskować). Czeskie překladat (tłumaczyć) ma ten sam rodowód co niemieckie überlegen (zastanawiać się). (…)

Z uwagi na to, że pierwsi tłumacze w czasach nowożytnych byli tłumaczami mowy, w języku łacińskim nazywano ich interpres. Termin ten zachował się w wersji angielskiej i francuskiej, odpowiednio interpreter interprète i odnosi się do tłumacza żywego języka.

Do XVI wieku we Francji tłumacza mowy określano mianem truchement, a nie – jak obecnie – interprète, natomiast w Anglii w XIV wieku tłumacz tekstów nazywał się z francuska translateur.

Francuski termin traducteur, oznaczający w czasach nowożytnych tłumacza tekstowego, wywodzi się z łacińskiego traductor i w łacinie klasycznej jego znaczenie bynajmniej nie odnosiło się do zawodu tłumacza. Oznaczał bowiem „tego, kto ułatwia przeniesienie się do innej grupy społecznej.” Łatwo się domyślić, że to „przeniesienie się do innej grupy społecznej” przybrało z czasem znaczenie ułatwiania kontaktów językowych z inną grupą społeczną, a tą osobą miał być traductor. Łaciński termin traductio, który dał początek francuskiemu traduction, oznaczał w łacinie klasycznej przejście, przeprawę. Do ciekawostek może należeć fakt, że w łacinie klasycznej termin, który zastrzeżony był dla przekładu, brzmiał translatio i odpowiednio translator. To ten właśnie termin jest źródłem angielskich terminów translator i translation.

Jak wiadomo, angielski termin translation i francuski traduction oraz niemiecki Übersetzung ograniczone są znaczeniowo jedynie do przekładu pisemnego. Tłumaczenia ustne określa się w tych językach odpowiednio interpretation (ang.), interprètation (fr.) i Dolmetchen (niem.).

W polskiej terminologii nie ma oddzielnych terminów dla tłumaczenia (przekładu) ustnego i pisemnego, każdy efekt końcowy uzyskany w innym języku nazywamy po prostu tłumaczeniem lub przekładem, wymiennie też używamy czasowników przetłumaczyć lub przełożyć na język obcy lub z języka obcego. Wyraz tłumacz na tyle utrwalił się w języku polskim, iż nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie powstał w naszym języku termin wyróżniający obie formy przekładu”.

Zob. J. Pieńkos, Podstawy przekładoznawstwa. Od teorii do praktyki, Zakamycze 2003, s. 18-19.