Dzisiaj parę słów o tym, co sprawia tłumaczom nie lada trudność – tło kulturowe tekstu, który zamierzają przełożyć. Co oznacza to pojęcie i jakie jednostki językowe się pod nim kryją?
Tak, zdecydowanie. Jest wymagający i tłumacz musi się nieźle nagimnastykować, aby tym oczekiwaniom podołać. A lekko naprawdę nie jest.
Przekład poezji należy do najtrudniejszych, gdyż ten gatunek wraz z całą swoją stylistyką odzwierciedla złożoność literatury. Ponadto często ma ona charakter narodowy – nie tylko ze względu na kulturę, w której powstała, ale też konkretny język, w jakim został napisana.
Na określenie stopnia trudności danego tekstu wpływa wiele różnych czynników. Mogą to być słowa, wyrażenia związane z bytem, kulturą danego kraju czy specjalistyczne określenia, charakteryzujące teksty branżowe.
Typologii przekładów jest wiele. Ta, którą przedstawię poniżej, jest jedną z propozycji – daje pewne wyobrażenie, jak szerokim pojęciem jest słowo „przekład”.
„Polski wyraz tłumacz, podobnie jak niemiecki Dolmetcher, wywodzi się od słowa talami, które oznacza mówiącego, a przekładać, tłumaczyć znaczy przede wszystkim objaśniać, rosyjskie pierewodit’ (tłumaczyć) znaczy dosłownie przeprawiać, tyle co niemieckie überführen (demaskować). Czeskie překladat (tłumaczyć) ma ten sam rodowód co niemieckie überlegen (zastanawiać się). (…)
Z uwagi na to, że pierwsi tłumacze w czasach nowożytnych byli tłumaczami mowy, w języku łacińskim nazywano ich interpres. Termin ten zachował się w wersji angielskiej i francuskiej, odpowiednio interpreter i interprète i odnosi się do tłumacza żywego języka.