Ci z Was, którzy regularnie czytają moje wpisy z pewnością trafili na informację, że zdarza mi się uczyć innych języka rosyjskiego. „Zdarza” to dobre określenie, ponieważ z różnych przyczyn jest to na razie jedna z wielu aktywności, którymi się zajmuję (co będzie w najbliższym czasie, czas pokaże). A ponieważ spotykam się z pytaniem „jak to się zaczęło”, postanowiłam dzisiaj trochę o tym napisać.
Poprzedni wpis był poświęcony różnym narzędziom online, z których warto korzystać do nauki języków obcych. Dzisiaj natomiast parę słów o tym, jak to jest uczyć kogoś przez Internet i na jakie kwestie warto zwrócić uwagę?
Kwestia, która była moją (i nie tylko) zmorą na studiach – pierwsze praktyczne zajęcia z języka rosyjskiego w październiku po trzech miesiącach przerwy zawsze były stresujące bardziej niż zwykle. Ale że człowiek cały czas się uczy, takie podejście do nauki języka udało mi się zmienić.
Sierpień to taki przyjemny czas, kiedy część z nas ma wakacje, inni są na urlopach, a ci, co akurat muszą pracować, raczej nie muszą się spieszyć. W związku z tym dzisiaj będzie lżejszy wpis, akurat do przedpołudniowej kawy, o kilku korzyściach jakie niesie nauka języka (nie tylko) obcego.
Większość z Was kojarzy mnie z działań online, więc wreszcie przyszedł czas na spotkania na żywo! Razem z moją koleżanką, Ałłą Brożyną, serdecznie Was zapraszamy na polsko-rosyjskie warsztaty „Jak promować swoje usługi i zdobywać klientów w Internecie”, które odbędą się 22 września w Katowicach.
Tytuł dzisiejszego wpisu jest przewrotny, bo oczywiście bardzo lubię prowadzić blog i dzielić się z Wami swoją wiedzą. Natomiast sam tekst już od dawna chodził mi po głowie jako reakcja na zapytania od różnych instytucji (wydawnictwa, szkoły językowe, platformy do nauki języków etc.) działających komercyjnie, które w ramach wynagrodzenia oferują „produkt z oferty do wyboru”. Bo w takich wypadkach stanowczo nie chcę blogować za darmo.