Dzisiaj będzie brzydko, bo we wpisie pojawi się trochę wulgaryzmów. Ale tylko trochę, bo znajdziecie tu sporo źródeł, gdzie szukać rosyjskich przekleństw. W końcu to też część, choć może niezbyt chlubna, każdego języka, prawda?
Ostatnio, w ramach jednego z kursów online, o którym z pewnością niedługo napiszę na blogu, na forum dla uczestników wywiązała się ciekawa dyskusja dotycząca tworzenia liczby mnogiej rzeczowników rodzaju męskiego w języku rosyjskim. Pojawiło się sporo przykładów, więc postanowiłam wybrać i opracować niektóre z nich, bo potrafią nieco zamieszać w głowie.
„Runet” to potoczne określenie rosyjskiej przestrzeni w Internecie i rosyjskojęzyczne wyniki wyszukiwania (tak, Rosjanie mają nawet na to swoje określenie). W dzisiejszej prasówce będzie więc trochę słownictwa związanego z branżą IT, a dokładnie – codziennym wykorzystaniem Internetu przez rosyjskich użytkowników.
Wymowa rosyjskiego „l” (л) nie jest taka łatwa – czasem albo wychodzi „ł”, albo polskie „l”. Ale zazwyczaj jest to kwestia ćwiczeń, żeby nauczyć się artykulacji dźwięków obcych dla języka polskiego. No to zaczynamy.
Jest koniec tygodnia, jutro piąteczek, więc i wpis musi być lekkostrawny, a przy tym przekazywać trochę mądrości 😉 Dlatego dzisiaj będą obrazki ze słówkami z branży kulinarnej (nie ma to, jak przygotowywać wpis przed obiadem…).
„I wiesz, eee, powiedziałem jej…”, „Tu masz napisane, tak?”, „Dokładnie!” – któż z nas tego nie zna? Słowa-wypełniacze, a po rosyjsku „słowa-pasożyty” (слова-паразиты) wciskają się w codzienną mowę, czyniąc ją monotonną, a niekiedy bardzo irytującą dla odbiorcy.