#10 Polski vs. rosyjski – śmiesznostki i kontrowersje

Wiem, że się stęskniliście za wpisem z tej serii 😛 Wszak nic tak nie pomaga w nauce języka obcego jak porcja dobrego humoru. Spójrzcie, ile się tego nazbierało – to już dziesiąty wpis!

Zabraniam ci… zamawiać

Czyli zabawne nieporozumienie, jakie może wyniknąć z czasownika: зака́зывать / заказа́ть, czyli „zamawiać / zamówić”.

Żeby było prościej, na zajęciach od razu odegraliśmy scenkę z zamawianiem dużych porcji jedzenia w restauracji, co G. skwitowała słowami:

– Nikt nikomu jedzenia nie broni.

PS. A зака́з to oczywiście „zamówienie”.

Ależ to urocze!

Jedne z pierwszych zajęć. Mówię P. i I., że umawiamy się na kolejną lekcję. Widzę, że nie rozumieją:

– Уро́к ру́сского языка́..?

(cisza)

– A, urok języka rosyjskiego! Tak, jest bardzo uroczy!

Znajdź różnicę

– Чем вода́ отлича́ется от во́дки?

– Одно́й бу́квой.

Taki to dialog raz miał miejsce na zajęciach z M. i R. Ależ byłam z nich dumna!

Macie jakieś swoje ulubione rosyjskie słówka lub z rozrzewnieniem wspominacie zabawne historie językowe? Podzielcie się nimi 🙂


Spodobał Ci się ten wpis?

Postaw mi kawę na buycoffee.to