…czyli tłumaczenie newsów, wywiadów, reportaży. Proste? Tak, ale podchwytliwe.
W przeciwieństwie do tekstów techniczno-naukowych, które są przeznaczone dla specjalistów z danej branży, teksty publicystyczne mają szerokie grono odbiorców i tak też są pisane, aby dotrzeć do jak największej liczby mniej lub bardziej oczytanych osób. To powoduje, że tłumaczenie tego rodzaju tekstów z pozoru wydaje się łatwe, ponieważ nie wymaga specjalistycznej wiedzy, ale wiedzy językowej już owszem.
Po pierwsze funkcja impresywna języka, często równie istotna jak funkcja informatywna – musimy oddać zamysł autora, którego celem jest wpłynąć w określony sposób na odbiorcę, ukształtować jego postawę czy poglądy. Stąd istotna rola terminów i nazw własnych, czyli chociażby moich ulubionych nazwisk. Czasem niektóre z nich już funkcjonują w mediach, a czasem niektóre jeszcze nie i trzeba je zaprezentować polskiemu odbiorcy w zrozumiałej formie.
Fantastyczny przykład z ostatniego tłumaczenia – Роспотребнадзор czyli Федеральная служба по надзору в сфере защиты прав потребителей и благополучия человека. Świetnie… z tej sytuacji wyszłam obronną ręką – ktoś to wcześniej przetłumaczył jako Federalna Służba ds. Nadzoru w Sferze Ochrony Praw Konsumenta i Pomyślności Człowieka, więc zdecydowałam się na tę wersję. Może określenie „pomyślność człowieka” wymagałoby lekkiej zmiany, ale postanowiłam nie tworzyć nowych bytów – a nuż w końcu pojawi się oficjalna, polska wersja tej rosyjskiej nazwy.
Nazwy instytucji czy organizacji potrafią dać w kość – często stosuje się skróty, które rosyjski czytelnik bez problemu odczyta, co już nie jest tak oczywiste dla polskiego odbiorcy.
Klisze językowe – w tekstach publicystycznych jest ich sporo, więc ostrożność jak najbardziej wskazana. I oczywiście czujność w przypadku nowinek językowych jak np. „lemingi” czy „słoiki”.
- Jeszcze w kwestii profesjonalizmu, ukrywającego się w akapicie pierwszym – nie ujmuję tu specjalistycznej wiedzy z zakresu politologii, historii sztuki czy religioznawstwa jaką posiadają niektórzy czytelnicy czy dziennikarze – większa część społeczeństwa bazuje na wiedzy ogólnej i również to tłumacz musi wziąć pod uwagę.
Źródło obrazka: agogomedia.com