Wpis gościnny Aleksandra Jakubowska

O napisach dla niesłyszących [Wpis gościnny]

Dzisiaj polecam Waszej uwadze ciekawy tekst o tłumaczeniu napisów filmowych dla osób niesłyszących, który przygotowała Aleksandra Jakubowska, germanistka i autorka bloga Niemiecka sofa.

Zapewne kojarzysz telegazetę, którą można włączyć w telewizorze. Pamiętam z dzieciństwa, że kiedyś używało się jej do sprawdzania programu telewizyjnego. A ja namiętnie wyszukiwałam osób, do których mogłabym wysłać list. Od kilkunastu lat telegazeta ma w sobie również inną funkcję. Pozwala niesłyszącym „usłyszeć”. Mogłoby Ci się wydawać, że tworzenie napisów dla osób niesłyszących to pestka. Przecież tyle razy oglądałeś już filmy czy seriale z napisami. Cóż, to nie jest wcale takie proste.

Pierwsze napisy dla niesłyszących w Polsce pojawiły się w 1994 roku w TVP, a potem kolejno dołączały następne stacje. Niestety rozwijało się to bardzo powoli i chyba do tej pory nie wszystkie kanały oferują takie napisy. Dużo lepiej wygląda ta sytuacja za naszą zachodnią granicą w Niemczech. Tam osoby niesłyszące mają lepszy dostęp do telewizji i szeroko pojętej kultury. Wykorzystuję to przy nauce języka niemieckiego, ponieważ mogę włączyć ulubiony film czy serial, uruchomić napisy do niego i wyłapać słówka, których nie rozumiem.

Czym różnią się napisy dla niesłyszących od zwykłych napisów? Przede wszystkim treścią. Poza samymi dialogami trzeba pamiętać o tym, żeby przekazać również informacje o dźwiękach i muzyce. Czasem trzeba wspomnieć o odgłosach w tle, jeśli mają kluczowe znaczenie w pełnym zrozumieniu i odbiorze filmu. Poza tym napisy dla niesłyszących mogą również zawierać imiona bohaterów, zawołania, okrzyki. Dla ułatwienia rozpoznania bohaterów filmu stosuje się także różne kolory i odpowiednie rozmieszczenie na ekranie.

Będąc tłumaczem z obcego języka na polski, trzeba być szczególnie wyczulonym na dźwięki, muzykę czy odgłosy. Jako zwykły odbiorca nie zwracamy na to uwagi, bo słyszymy wszystko i myślimy, że jest to mniej istotne. To jak bardzo dźwięki są ważne zrozumiałam, gdy przygotowywałam materiały do swojej pracy magisterskiej. W trakcie badań wielokrotnie odsłuchiwałam i oglądałam fragmenty filmu „Życie na podsłuchu”. Gdy w pewnym momencie wyłączyłam dźwięk i obserwowałam jedną ze scen, byłam w szoku. Sens zrozumiałam, ale brak informacji o dźwiękach w tle nie pozwolił mi na odpowiedni odbiór tej sceny.

.

Na jakie problemy/wyzwania może natrafić tłumacz?

Na potrzeby tego wpisu zajrzałam do mojej pracy magisterskiej, żeby móc przytoczyć kilka przykładów.

  • Brak dźwięku

Czasami bywa tak, że w scenie nie ma w ogóle dźwięku, a jednak coś się dzieje. Brak jakiejkolwiek informacji mógłby zdezorientować widza. Co zrobić wtedy? Umieścić informację, że to niema scena, brak dźwięku lub nic się nie dzieje.

  • Emocje

Emocje to bardzo ważny element w filmie. Śmiech, płacz czy krzyk – każdy z nich coś wyraża i nadaje sens wypowiedzi, która następuje tuż potem. W jaki sposób oddać to w napisach? Prześledźmy mini scenę, w której bohater najpierw się śmieje, a potem mówi: Deshalb sind Männer wie Sie und ich an der Spitze. Dokładne tłumaczenie brzmi: Dlatego tacy ludzie jak ty i ja są na szczycie. Natomiast napisy dla niesłyszących mogłyby brzmieć:

(z radością) Dlatego to my jesteśmy na szczycie.

Oczywiście to tylko propozycja i trzeba by ją dostosować do całości filmu oraz tempa z jakim słowa są wypowiadane, żeby widz zdążył to przeczytać. Należy pamiętać, że w napisach jest ograniczona liczba znaków, jaka może pojawić się w linijce. Czasami nie jest to jednak takie proste i trzeba zastosować inne rozwiązania, żeby przekazać emocje. Przykładem może być tutaj scena kłótni, w której bohater wykrzykuje do przyjaciela: Tracisz kontakt z rzeczywistością. Można by tutaj dodać informacje o krzyku, ale w takiej dynamicznej scenie widz nie miałby szans, żeby przeczytać napisy w tak krótkim czasie. Wystarczy jednak dodać wykrzyknik na końcu zdania zamiast kropki i zmienia nam to zupełnie odbiór tego zdania.

  • Słychać, ale nie widać

W „Życiu na podsłuchu” było kilka scen, jak nie kilkanaście, gdzie było coś/kogoś słychać zanim się pojawił na ekranie. Zdrowy widz nie będzie miał z tym problemu, jednak widz niesłyszący potrzebuje w tym momencie dodatkowej informacji. Skąd ten dźwięk/dialog pochodzi, kto mówi. Jeśli tego nie zrobimy, widz może błędnie przypisać wypowiadaną kwestię do osoby, która właśnie jest na ekranie. W celu uniknięcia takiej sytuacji wystarczy dodać w nawiasie imię, nazwisko lub pseudonim bohatera, który się odzywa.

  • Odgłosy

Jak już wspomniałam wcześniej, odgłosy są również bardzo istotne. W „Życiu na podsłuchu” pojawia się cała gama różnych dźwięków, które są kluczowe dla zrozumienia pewnych scen. Jedna z pierwszych ma miejsce na wykładzie, gdzie profesor opowiada o przesłuchaniach. W pewnym momencie naciska na przycisk w magnetofonie i widz przenosi się do pokoju przesłuchań. I właśnie ten dźwięk naciskania na przycisk jest tutaj bardzo ważny. Bez niego widz nie wiedziałby skąd biorą się kolejne wypowiadane kwestie. Myślałby, że jest cały czas na wykładzie i to studenci lub profesor mówią coś takiego. Sytuacja robi się jasna, gdy dodamy napis „włączenie magnetofonu”.

To tylko wycinek przeszkód/wyzwań na jakie natrafia tłumacz napisów dla niesłyszących. Mogłabym takie przykłady mnożyć i omawiać, ale wtedy powstałaby mi chyba kolejna praca magisterska. W dzisiejszym wpisie chciałam tylko pokazać Ci pewien wycinek i uświadomić, że zwykłe napisy nie są tym samym co napisy dla niesłyszących. Niemniej jednak ich tłumaczenie może sprawiać tyle samo frajdy.


Aleksandra Jakubowska

.

Autorka tekstu: Aleksandra Jakubowska

Lektorka i tłumacz języka niemieckiego.
Autorka bloga Niemiecka sofa: www.niemieckasofa.pl

 .

.


Jeżeli jesteście zainteresowani regularnym otrzymywaniem list ciekawych niemieckich słówek, idiomów i różnych porad gramatycznych lub językowych od Oli, możecie zapisać się do newslettera na Jej blogu.

Osoby zainteresowane publikacją wpisów gościnnych na moim blogu zachęcam do zapoznania się z zakładką Tłumaczenia i współpraca.