Władimir Guliuk wpis gościnny

Kiedy Ukrainiec uczy się polskiego… [Wpis gościnny]

Dzisiaj mam dla Was gratkę – bardzo ciekawy tekst autorstwa Wołodymyra o tym, czy Ukraińcowi łatwo się nauczyć języka polskiego, jakie są podobieństwa miedzy tymi językami i dlaczego trzeba czasem uważać na to, co się mówi.

Skąd pomysł na naukę języka polskiego?

Mam na imię Wołodymyr, jestem Ukraińcem i mieszkam w Kijowie.

Do 26 roku życia (teraz mam 34 lata) nie miałem żadnych kontaktów z Polakami. Jedynie z dzieciństwa pamiętam (był jakoś 1988 rok), kiedy Polacy przyjeżdżali do Kijowa i sprzedawali gumy do żucia. Pierwszą gumę Donald, którą jadłem, dostałem od jakiejś „pani” ze słowem „prosze” i to w dodatku za darmo. W domu mama odkroiła kawałek, zaczęła żuć i dopiero po 15 minutach dała po kawałeczku mnie i bratu – sprawdzała, czy to nie jest jakaś trucizna. Ale to były odległe, dzikie czasy ZSRR.

Do czasów pomarańczowej rewolucji trudno było spotkać Polaków w Kijowie, dlatego nie miałem praktycznie kontaktu z językiem polskim. Ale w 2007 roku doszło do zupełnie przypadkowego spotkania z dwoma Polakami na dworcu autobusowym we Lwowie, którzy chcieli jechać do Kijowa, ale nie mieli biletów ani na pociąg, ani na autobus. Postanowiłem im pomóc (chłopaki mówili nieźle po rosyjsku). Wtedy znałem jedynie „Dzien dobry” i „wsienko jedno” (oczywiście myślałem, że wymawiam to prawidłowo).

W następnym roku pierwszy raz pojechałem do Polski na kilka dni. Do mnie zaś zaczęli przyjeżdżać polscy znajomi. Starałem się co najmniej raz w roku przyjechać do Polski. Muszę przyznać, że picie alkoholu i kontakt z żywym człowiekiem to całkiem niezły sposób na nauczenie się języka obcego. Każda taka wizyta oraz czytanie książek dla dzieci po polsku powodowały, że mój polski był coraz lepszy (kontakt z trudniejszą literaturą kończył się tym, że po pół godziny lektury łapałem się, że nie rozumiem sensu, a jedynie czytam słowa).

Nawiasem mówiąc, po kilku dniach ciągłego kontaktu z językiem polskim podczas imprez i bogatego programu kulturalnego, zdolności komunikacyjne się pogarszają. Próba zapisania się na kurs języka polskiego również nie była udana, ponieważ niewiele umiałem mówić, a nauka z osobami, które dopiero zaczęły się uczyć była nieciekawa.

Z drugiej strony, jestem w stanie swobodnie rozmawiać z osobami, które lepiej znają polski, jednak moja znajomość gramatyki jest żadna.

.

Sytuacja językowa na Ukrainie

Chciałbym zwrócić uwagę, że umiejętności Ukraińców dotyczące przyswajania języków słowiańskich nie są takie same jak w przypadków Polaków czy Rosjan.

Cały czas posługujemy się dwoma językami – rosyjskim i ukraińskim. Przykładowo, w domu z bliskimi rozmawiamy po ukraińsku, chodziłem do rosyjskiej szkoły, ale wyższe wykształcenie otrzymałem już na ukraińskim uniwersytecie. W pracy rozmawiamy ze sobą po rosyjsku, a cała dokumentacja jest prowadzona po ukraińsku – nie mówiąc już o tym, że nasi klienci mówią zarówno po rosyjsku, jak i ukraińsku, więc cała komunikacja z nimi odbywa się w obu tych językach. Nie powoduje to dyskomfortu, ponieważ na Ukrainie mówi się w dwóch językach; jedynie na okupowanym Krymie starsi ludzie uważają, że kiepsko rozumieją ukraiński (ale to bardziej już zagadnienie polityczne niż językowe).

.

Polski, rosyjski i ukraiński – o podobieństwach

Ta dwujęzyczność i powierzchowna znajomość np. starocerkiewnosłowiańskiego (byliny, które czyta się w szkole zostały napisane w podobnym języku) powoduje liczne podobieństwa pomiędzy polskim a ukraińskim czy rosyjskim.

Na przykład:

Litwo, Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie; Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.

  • „Litwa” brzmi tak samo po rosyjsku i ukraińsku.
  • „Ojczyzno moja” – bardziej podobne do rosyjskiego – „отечество моё”.
  • „Ty jesteś jak zdrowie” – podobnie jak w rosyjskim i ukraińskim – „ти как здоровье”.
  • „Ile cię trzeba cenić” – słowo „ile” nie jest podobne do ukraińskiego czy rosyjskiego „скільки/сколько”, ale już dalsza część przypomina ukraińskie „потрібно цінити”.
  • „Ten tylko się dowie” – prawie jak ukraińskie „той тільки довідається”.
  • „Kto cię stracił” – podobnie jak ukraińskie „хто втратить”.
  • „Dziś piękność twą w całej ozdobie” – „dziś piękność” nie przypomina ukraińskiego i rosyjskiego, ale już dalsza część frazy brzmi trochę po ukraińsku „триває в цілому (bardziej poprawnie by było „всьому”, ale znaczenie tych słów jest podobne) оздобленні”.
  • „Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie”- podobne do rosyjskiego „вижу и описываю тоскую за тобой”.

Innymi słowy – Ukrainiec zawsze słyszy w polskim słowa, które brzmią podobnie do tych, które już zna. Ale już dla Polaka czy Rosjanina nie jest to takie oczywiste, ponieważ wszystkie słowa rozumieją w dość wąskim zakresie znaczeniowym i jest im trudniej wychwycić znaczenie wyrazu tylko po jego rdzeniu.

.

Zabawne sytuacje językowe i rzekome podobieństwa

Jednak powyższe zależności często obracają się przeciwko mnie i stawiają w zabawnych sytuacjach.

W języku ukraińskim jest słowo „рух” (polskie „ruch”), jednak w naszym języku to określenie „przemieszczania się” nie kojarzy się wulgarnie. Pewnego razu kiedy byłem w Polsce i jechałem w przepełnionym autobusie na trasie Kraków-Zakopane, opowiadałem mojej koleżance o pewnej sytuacji i użyłem właśnie tego określenia. Cały autobus zaczął się śmiać, a ja długo nie mogłem zrozumieć dlaczego.

Innym razem byłem odpowiedzialny za zakwaterowanie turystów w hotelu. Dla kilku osób zarezerwowano pokoje z osobnymi łóżkami – pomyliłem słowa „osobno” i „okropne” (podobne do ukraińskiego „окремо” czyli „osobno”). Nie od razu zrozumiałem powód zdziwienia moich podopiecznych dlaczego całkiem niezłe pokoje określiłem jako kiepskie.

Polskie słowo „nałóg” to rosyjskie „вредная привычка”, ale już podobnie brzmiący „налог” to „podatek” – i jedno i drugie nie jest fajne.

Są też polskie słowa, które brzmią podobnie jak te w języku rosyjskim czy ukraińskim, ale mają zupełnie inne znaczenie – przykładowo „owoce” to po ukraińsku „фрукти”, a ukraińskie „овочі” to polskie „warzywa”.

Polskie słowo „piłka” (rosyjskie „мяч”) brzmieniem przypomina rosyjskie „пилка”, co z kolei w polskim znaczy „piła”.

To powoduje, że bardzo trudno Ukraińcowi nauczyć się poprawnie mówić po polsku, ponieważ podobna wymowa utrudnia zapamiętywanie końcówek, co z kolei zaburza znaczenie słów w procesie komunikacji.

Z drugiej stron0,y kiedy uczymy się języków i napotkamy w przypadku konkretnych słów na ciekawe sytuacje z nimi związane, prędko ich nie zapomnimy i będziemy wiedzieć jak je prawidłowo wymawiać.

Uczcie się więc języków i częściej się uśmiechajcie!

Osoby zainteresowane publikacją wpisów gościnnych na mojej stronie zapraszam tutaj.